Nieskończone niebo, tak chłodne i surowe, ciemne i ciche, a na nim tysiące błyszczących gwiazd wplecionych w ogromne kolorowe wstęgi…
Gdzieś w skutej lodem Holosce, zanurzonej w głębi nocy, Tails podziwiał wspaniały pokaz świateł – zorzę polarną. Z zachwytem wpatrywał się w barwne smugi i gwiazdy, które tańczyły na niebie z wielką gracją i odbijały się w jego niebieskich oczach i tafli lodu niczym w lustrze. Ten widok naprawdę zapierał dech w piersiach, wzbudzał w małym lisie tak wiele uczuć, których sam nie potrafił do końca opisać. Mimo tego, że było zimno, one rozgrzewały jego serce.
– Chciałbym móc zamienić te emocje w dane – pomyślał.
Noc stawała się coraz ciemniejsza, a światła coraz większe, tak jakby zbliżały się do niego.
Niektóre uczucia są trudne, wręcz niemożliwe do opisania, ciężko jest ubrać je w słowa tak, by ktoś inny mógł sobie je dokładnie wyobrazić. Tails nie był w stanie zamienić ich w dane, ale na szczęście udało mu się uchwycić ten piękny moment na zdjęciach, by potem podzielić się nimi z przyjaciółmi. Gdy odwrócił wzrok od zorzy, zauważył Biga łowiącego ryby po drugiej stronie jeziora i pobiegł, by porozmawiać z nim o wrażeniach.
Źródła: SonicOfficialJP – Twitter/X, sonic.sega.jp
